Metal Tarnów - Łukovia Łukowa 1:4 (0:1)
Tarnów, 04.10 Sobota 11:00
Bramki: K. Krawiec , S. Magiera x3
Nytko(9) - P. Starzycki(9), Czerwiński(9), Grudniak(9)- M. Czosnyka(9){Małek 78min}, B. Czosnyka(9){Sz. Starzycki 76min}, S.Wałaszek(9), Sąsiadowicz(8){Szymura 60min}, W.Wałaszek(8){Czarniki 41min(8)}, - Schab(9){Magiera 41min(10)}, K. Krawiec(9){Cebula 65 min}
opis meczu i galeria zdjęć w rozwinięciu.
TABELA JUNIORÓW PO V KOLEJCE (04.10.2014)
M-CE KLUB M PKT BR Z R P
1. ŁUKOWA 5 13 16:6 4 1 0
2. ISKRA TARNÓW 5 12 8:3 4 0 1
3. WIELKA WIEŚ 5 10 11:5 3 1 1
4. WIERZCHOSŁAWICE 5 7 13:9 2 1 2
5. BORZĘCIN 5 6 17:8 2 0 3
6. KOSZYCE MAŁE 5 6 12:15 2 0 3
7. TARNOWIEC 5 4 6:17 1 1 3
8. METAL TARNÓW 5 0 2:22 0 0 5
4 października 2014 drużyna juniorów młodszych KS Łukovia zmierzyła się na wyjeździe z Metalem Tarnów. Mecz rozpoczął się z dużą przewagą KS Łukovii. Kilka celnych strzałów, słupek i poprzeczka. Gospodarze w tej połowie nie potrafili sobie stworzyć ani jednej sytuacji strzeleckiej. w 25 min. indywidualną akcją popisał się Krzysztof Krawiec, kiwając gospodarzy jak dzieci i zdobywając otwierającą bramkę. Z wynikiem 1:0 drużyny zeszli na przerwę do szatni. Po przerwie na boisku zameldowali się Wiktor Czarnik - zmieniając Dominika Sąsiadowicza i Stanisław Magiera - zmieniając Krystiana Schaba. Gospodarze po przerwie przejęli inicjatywę i strzelili bramkę. Była ona ewidentnie ze spalonego, ale sędzia stał niewzruszony. Łukovia po straconej bramce zmobilizowała się. Do końca meczu już wszystko toczyło się pod ich dyktando. Magiera wbiegł w pole karne, lecz został sfaulowany co skutkowało rzutem karnym. Na bramkę zamienił go ten sam zawodnik - strzelając pewnie w lewy dolny róg bramki. Łukovia znów objęła prowadzenie. Na boisko wszedł Konrad Szymura, który zagrał bardzo dobre spotkanie. Mimo tego, że Filip Grudniak został sfaulowany - sędzia podyktował rzut wolny dla drużyny gospodarzy. Wyniknął z tego groźny strzał w okienko, ale Patryk Nytko nie dał się zaskoczyć. Na boisko wszedł Jakub Cebula zmieniając zmęczonego Bartłomieja Czosnykę. Magiera w 80 minucie meczu znów wbiegł w pole karne i pod ręką bramkarza umieścił piłkę w siatce. 5 minut przed końcem Cebula przejął piłkę i zaliczył asystę przy pięknym strzale Magiery w prawe okienko bramki. Zameldowali się wtedy na boisku Szymon Starzycki i Dominik Małek. Ten pierwszy w świetny sposób okiwał obrońcę i podał w pole karne, ale niestety nie udało się tego wykończyć.
Chwilę po tym sędzia zakończył mecz. W drużynie Łukovii rezerwowi wnieśli dużo świeżości i zmiany okazały się w 100% trafne. Zawodnicy Metalu nie radzili sobie i cały czas faulowali, ale obyło się bez kontuzji. Sędziowie też nie reprezentowali dobrego poziomu. Dużo błędów, jeden nieodgwizdany karny (z korzyścią dla gospodarzy), uznana bramka ze spalonego.
Zawodnicy Łukovii ustawili się na środku i zaczęli śpiewać "Tak się bawi Łukovia" oraz "Lidera mamy". Jeszcze potem w szatni śpiewali - tym razem z trenerem - Jakubem Wiatrem
Mecz podsumowali:
Czosnyka Marcin - Mecz nie był dużym wzywaniem lecz gospodarze wyrównując wynik sprawili, że sprężyliśmy się i Metal pod koniec meczu jak i praktycznie przez cały nie miał już żadnej akcji.
Czerwiński Grzegorz- Iskra przegrała z Koszycami więc musieliśmy wygrać żeby zająć 1 miejsce, było ciężko ale zagraliśmy dużo lepiej od przeciwnika i mamy lidera!!
Magiera Stanisław - eee nw pytaj kogoś innego... ):)